sobota, 1 czerwca 2013

18. Wpływ LPS na wyobraźnię dzieci.

Siemma, pyszczki!
Tak,tak. Dawno nie pisałam, blah,blah,blah. Cóż, no czasu nie było.
Dzisiaj notka z pomysłu July (wolę mówić na cb Joule ;-;). Ciesz się, raz w życiu cię posłuchałam .3.
Najpierw PSy :P
~~~~~
Rainbow: Mam nadzieję o3o Internet cię psuje, słonko :< Będzie, oj będzie. Będzie grał bliźniaka Kingi (którym zresztą jest .-.) i...czekaj, nie mg ci powiedzieć xD
Emi: Geez, postanowienie noworoczne? Pff, zabawne? Dobra, kij, zostawmy ten temat xD Nie wiem, czy lubi, ale jej oceny są strasznie surowe, o to mi chodziło xD  Życzyć to sobie możesz, żeby to tylko zadziałało ;__;
July: DO WSZYSTKICH: ONA MA KSYWE JOULE XD Już wiedzą. Patrz, i podziwiaj, bowiem twoja córka posłuchała się twojej rady.
Ania777: To też, lol. Nie wiedziałam, że to sprawia im taką satysfakcję ._.
eLeN:No widzisz, i masz już radę na przyszłość: nigdy za bardzo nie polegaj na Kate xD
Madzia LPS: Nie bo mnie zjesz za to moje pseudo blogowanie xD
Mental: Taaa, na zakupach, jak nic w sklepach nie ma ;n;
~~~~~
Wpadnijcie na bloga MentalistyLPS, czyli naszego Mentosa c: http://filozoficznie-o-lps.blogspot.com/<link>

A więc, przechodząc do tematu, jak LPS wpływają na naszą wyobraźnie? To jest naprawdę niezłe pytanie. A ja spróbuję na nie odpowiedzieć.
Jest jeden szczegół: z moich obserwacji wynika, że starsi kolekcjonerzy (oprócz Mentala .-.) są bardziej rąbnięci xD Śmiem twierdzić, że wszyscy są z XX wieku (yay, zaliczam się :D). Bo w końcu nie wszyscy kolekcjonerzy wymyślają postacie i shippują je ze sobą, w międzyczasie bawiąc się w patologiczną rodzinkę... Ale czy to wina biednych, niewinnych figurek zwanych LPS? Raczej nie. Chociaż...
Bawiąc się LPS tworzymy własny świat, własną społeczność. Wymyślamy naszym postaciom imiona, charaktery, historie. Czy nie jest dziwnym fakt, że zamiast cieszyć się społeczności którą mamy w zwykłym życiu tworzymy własną i uciekamy do niej? Zauważmy też, że z czasem historie LPS i nasze zabawy są coraz dziwniejsze. O ile na początku był to tylko różowy kotek, który lubi śpiewać, o tyle na końcu może stać się nawet wokalistą w podziemnym klubie nocnym, za dnia chodzącym na skate park z innymi stworzeniami tego pokroju. Poza tym trzeba niezłej mózgownicy, żeby wymyślić i zapamiętać to wszystko, nie mówiąc już o wyobrażaniu sobie, że ta figurka naprawdę mówi, a nie tylko jest pod wpływem ruchów ręki.
 Ale czy to na nas źle wpływa? Chyba nie. Czyli jesteśmy w martwym punkcie, a ja powypisywałam jakieś bzdury nie na temat. No dobra. Wychodzi na to, że wszystkie nastolatki tak mają i wszystko z nami OK.
~~~~~
E yup, Kate się nie wysiliła. Chyba nie mam dziś głowy to rozpisywania się na takie tematy xD Albo
"takie tematy" po prostu nie mają racji bytu, bo wychodzi na to, że LPS wcale na nas nie wpływają ;_;

Dziś Dzień Dziecka. Co dostaliście? Ja niestety nic z LPS, chociaż trudno się dziwić, biorąc pod uwagę to, co można znaleźć w sklepach.
Dobra. Dziś już nic nie wykombinuję, sry.
Papa, pyszczki!

6 komentarzy:

  1. Borze, filozoficzna notka. xD
    Pomysly ci sie konczą? ;_;
    "Takie tematy po prostu nie maja racji bytu" to zdanie mnie rozwalilo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. FILOZOFY ŻONDŻOM
    Bathon, ja dostałham słodyczhe XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Thnx za polecenie, btw. czemu ta notka taka krótka ;-;, btw2. jak pisałaś o tych rodzinkach to myślałem,że piszesz o naszej Bathonowej rodzince xD, dobra nevermind ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że nie pisałaś więcej, bo NA MAXA zgadzam się z tobą! "O ile na początku był to tylko różowy kotek, który lubi śpiewać, o tyle na końcu może stać się nawet wokalistą w podziemnym klubie nocnym, za dnia chodzącym na skate park z innymi stworzeniami tego pokroju. Poza tym trzeba niezłej mózgownicy, żeby wymyślić i zapamiętać to wszystko, nie mówiąc już o wyobrażaniu sobie, że ta figurka naprawdę mówi, a nie tylko jest pod wpływem ruchów ręki" - otóż to! Mam dokładnie tak samo, i nie wstydzę się tego, bo też jestem porąbana, ale przynajmniej pozytywnie xD Jak my wszyscy :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Co do ostatniego zdania (nie chce mi się wstawiać cytatu -_-") Muszę się zgodzić... U mnie w okolicy są jedynie beznadziejne dwójki (jedyna fajna była po 45 zł -_-") ,a tak to same New... -_-" Jsa dostałam coś czego jeszcze nie mam xDD Z allegro to wiesz ;D. A notka... Może być :) Ale błagam zrób normalną (dłuższą) notkę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Taak, czasami sama się łapię, że wymyślam coraz to dziwniejsze rzeczy. Powinna być dłuższa notka! Tyle na nią czekałam, a ty mnie ZAWIODŁAŚ! xD Ja dostałam 4 lpsy cudem wywalczone na allegro.
    ------
    nasze-zwierzaki-lps.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń