środa, 24 kwietnia 2013

14. Nowi

Cześć ;D
Teoretycznie i wg planu dziś powinien być wywiad z  Jot Pee, ale Wasza Kate często zmienia zdanie <D
Tak więc dziś będzie opowiadanie, w którym przedstawię Wam moje nowe figurki. Przepraszam, jeśli ktoś czekał na ten wywiad (wątpię) albo jeśli kogoś zanudzę na śmierć. Za takie przypadki odpowiedzialności nie ponoszę xD Ale wena każe, człowiek musi, nie? :3
~~~~~
PSy. Lol, w ciągu tygodnia dostałam cztery komenty, w tym trzy od July(XD), i kiedy już pogodziłam się z myślą, że PSy będą skromne, z czterech zrobiło się siedem xD W ciągu jednego dnia, lol.
July: Lol, jedno z największych marzeń blogowych: żeby ludzie jarali się, że ich komentarz jest pierwszy. Odhaczone <D Ja i szperanie w ustawieniach? Ja się na bloggerze gubię ;__; Serio,Kible? A ja "monety", lol. To nie moja wina >:( Peffnie coś źle kliknęłaś xD Ja nie wytrzymuję dziesięciu minut xD Niech zgadnę, najgorzej spędzone 3 godziny w Twoim życiu? Królik z zabójczymi skłonnościami,który należy do podziemnej sekty Hitlera? NJEEEE T.T
Rainbow: Nie chce mi się xD
Emilusiusia Błażewicz: Zmień ten nick, błagam, zakatujesz mnie T.T Nadal nie wiem, czy dałam odpowiednią ilość "siusia" xD A, tak. Zaraz poszukam, czekaj xD Dzięki. Postaram się, ale nic nie obiecuję (trzy razy w tygodniu mam dostęp do neta. Resztę załatwiam na fonie xD) ;)
eLeN: Hahah, też tak mam  :P To...ile razy dziennie Ty tu wchodzisz? O.o Szop żondzi. Lewek też <D
Anon:Uuu, mamy Anonimka :O Miło mi poznać :D Faktycznie, tylko...dupa, to wciąga >.<
  <--zdjęcie z Google Play'a, na życzenie Emi.
~~~~~
Wypadałoby pokazać swoje nowe LPS, nie?
Ale nie, muszę najpierw ponapawać się trochę myślą, że nie wiecie, jakie to xD A może najpierw opowiem historię kupna?
No, to było tak: postanowiłam wreszcie założyć konto na alle (na moją mamę xD). Ledwo wpisałam "Littlest Pet Shop", zobaczyłam GO. Moje marzenie za dwadzieścia złotych. Licytacja. Dobra, wchodzę, czekam te pół godziny, klikam "licytuj"(czy co to tam xD). Już jaram się, że nareszcie go dostanę, już wymyślam mu historię, dziewczynę, kiedy... W ostatniej sekundzie ktoś mnie przelicytował T.T Pobeczałam się. Byłam tak blisko, i co, nagle nie mam na niego szansy? Ooo nie, tak się ze mną bawić nie będziecie. Wytarłam łzy i zaczęłam szukać. I znalazłam. Piętnaście złotych drożej, ale Kup Teraz. I kupiłam.
Drugi miał mniej wzruszającą historię. Znalazłam na alle takiego ślicznego beagla z diabelskimi oczątkami, i postanowiłam go kupić. Do końca licytacji zostało trochę czasu, więc sprawdziłam inne przedmioty sprzedawcy. Zobaczyłam drugą licytację i chętnie wzięłam w niej udział, bo przecież koszt przesyłki będzie jeden. Ale, niestety, beagla kupił ktoś inny, a ja wygrałam tą drugą-tą, na której mniej mi zależało. I tak trafiła do mnie Analise.
 Oto Analise. Dopiero teraz dowiedziałam się, jak niski ma numer xd Wtf, pierwszy shorthair? O.o

 TAK, OCZY WAS NIE MYLĄ <3
Moje marzenie, Drake. Pierwszy dog. Nie ma to jak podwójna jedynka xD Na początku miał mieć na imię Willy,ale stwierdziłam, że to imię jest zbyt zajebiste dla LPSa (czytelnicy bloga July wiedzą chyba, czemu <D).Przez kilka dni głowiłam się nad tym, aż przyszły do mnie przyjaciółki. Robiłyśmy "pracę" na przyrodę, słuchałyśmy piosenek, a Oli dorwała się do mojego małego archiwum "Kyaa!" (magazyn o mangach i anime). Spytałam się Emci, czy ma jakiś pomysł. Bez wahania powiedziała : Dragon. To imię raczej przypadkowe nie jest, bo akurat słuchałyśmy Imagine Dragons, a Oli bredziła coś o Dragon Ball'u. Spodobało mi się, więc tak zostało. Ale potem, wieczorem, wpadło mi do głowy inne imię: Drake. Drake, jak ten z " Tuneli", renegat, który mimo niebezpieczeństwa, jakie na siebie nakładał, pomógł chłopcom przetrwać w Głębi. Uznałam, że to imię jest dla niego idealne- widać, że jest silny, ale i opiekuńczy.
Imię Analise nie jest moim pomysłem. Przeczytałam je w miniaturce na blogu fanów Percy'iego Jacksona, i pozwoliłam sobie przygarnąć je dla tego LPSa.
Dobra, rozpisałam się z historią, a co z opkiem? Do roboty, Kate, nie nudź!
~~~~~
-Widziałyście te jego oczy?-Aga odwróciła się, by zobaczyć reakcję przyjaciółek, jednak wciąż szła.
-Tak...-rozmarzyła się Viviana.-Ten kolor...A sylwetka?
-Cudo. -odpowiedziała szara kotka.
-Dziewczyny, możecie się zamknąć?-Kinga była wyraźnie poirytowana.-On tu idzie.
Zielone i Fioletowe oczy jednocześnie zaczęły szukać wśród tłumu zarysu doga.Kinga i Analise, która dotychczas trzymała się z tyłu, zajęły największy stolik na stołówce. Raczej nie zamierzały niczego jeść, ale miło było tak posiedzieć i poplotkować. I tak nikt się do nich nie przyczepi, w końcu są "elitą". Viviana i Agnieszka też w końcu usiadły, a zaraz potem podszedł do nich dog.
-Cześć dziewczyny, mogę się przysiąść?-obdarzył je tym swoim słodkim uśmiechem.
-Pewnie. -reakcja rudej była natychmiastowa,ale przystojniak już siedział przy stoliku.
-Jestem Drake.-przedstawił się i znów uśmiechnał.
-Hejj,Drake. -głos Agi przesycony był słodyczą.-Agnieszka.
-Viviana.
-Kinga.
Oczy Drake wędrowały z twarzy na twarz. Zatrzymały się na błękitnych oczach białej kotki, której imienia jeszcze nie znał. Zamiast przedstawić się, spuściła wzrok.
-To Analise.-Kinga przerwała milczenie.-Moja kuzynka, nowa.
-Ty też jesteś tu nowy, tak?Skąd przyjechałeś?
-Gormittville. Dziwne miasto,pewnie nigdy tam nie byłyście...
-Faktycznie, nie przypominam sobie. Może kiedyś mnie tak zabierzesz?- widać było, że Aga dopiero się rozkręca. Kinga mogła tolerować zachwycanie się obcym, ale flirt? Musiała to skończyć.
-Aga, patrz, Dave idzie!- Collie jak zwykle pojawił się w odpowiednim momencie.
-Co?- Kotka nie odrywała oczu od Drake'a, uśmiechając się przymilnie.
-David. Twój chłopak. Pamiętasz?
Czar prysł. Aga potrząsnęła lekko głową, po czym, zakłopotana, odeszła od stolika.Chwilę potem w torbie Viviany coś zadzwoniło. Kotka wyjęła organizer i przeklęła pod nosem.
-Sorka, muszę spadać.Miałam iść do biblioteki...
I odeszła. Przy stole została czarna kotka, Analise i Drake. Kinga była zaskoczona, że Viv nawet dla tak przystojnego chłopaka nie zaniechała swojego rozkładu dnia.
-Co...co jej się stało?- Drake był zdezorientowany.
-Och, ona po prostu tak ma: musi trzymać się swojego planu. Jest bardzo zorganizowana.
-Aha.
Analise się nie odzywała. Drake przyglądał się najpierw Kindze, ale szybko przeniósł wzrok na jej kuzynkę."Pewnie zastanawia się nad jej charakterem"-pomyślała. Jej samej też czasem trudno było rozgryźć krewniaczkę. To wina nieśmiałości. Zobaczyła w jego oczach błysk i zrozumiała, że z nich czterech to Analise ma największe szanse u niego.
-Wiecie co, chyba pójdę do toalety. - W oczach kuzynki widziała panikę, ale nie zatrzymała się. Nie zaproponowała jej, by jej towarzyszyła. Wiedziała, że tej małej bitwy nie może wygrać za nią.

Cisza trwała dość długo. Jemu to nie przeszkadzało, miał czas, by przyjrzeć się kotce, jej cieniowanemu ubarwieniu,ale ona najwyraźniej się mocno denerwowała. Postanowił zacząć pierwszy.
-Więc... skąd przyjechałaś?
Najpierw zobaczył w jej oczach strach, potem coś jakby... smutek? Ból? Cokolwiek to było, zmusiło ją do milczenia. Po dłuższej chwili odezwała się.
-Pettland. Taka...wioska.
-A czemu wyjechałaś? -cieszył się, że postanowiła z nim porozmawiać, ale wyczuł coś niepokojącego w jej głosie.
Znów milczenie.
Miał wrażenie, że walczy z samą sobą. Zamknęła oczy, usiłując powstrzymać łzy. Nie udało się, jedna spłynęła po jej policzku, jakby w zwolnionym tempie.
Wtedy wiedział już,że coś naprawdę jest nie tak. Podszedł do niej, póki miała zamknięte oczy i czekał.
-Byłam...byłam wtedy w szkole...Jak większość z nas.Została nam jeszcze jedna lekcja, i powrót do domu. Nie wiedzieliśmy...że nie będzie gdzie wracać.
Teraz już nie kryła łez. Spadały powoli na ziemię, kap,kap,kap.
Miał ochotę ją przytulić. Powiedzieć,że wszystko będzie dobrze i sprawić, by na jej twarzy zakwitł uśmiech.
Ale nie mógł. Po pierwsze, znali się za krótko. Zresztą sam dobrze wiedział, że te słowa pocieszenia wcale by nie pomogły. Zamiast tego szepnął jej do ucha:
-Zawsze do usług.
I odszedł. W takich sprawach samotność to najlepsze lekarstwo.

Siedział w kawiarni. Herbata stygła, ale nie dbał o to. Przez moment wydawało mu się, że widział jej sylwetkę gdzieś tam w tłumie, ale szybko stwierdził, że musiał się pomylić. Wbił wzrok w zawartość kubka, lekko falujący płyn, który tak kiedyś lubił.
Jego matka parzyła wspaniałą herbatę. Pili ją w zimowe wieczory, pogryzając ciepłymi rogalikami, a latem chłodziła ich w swej zamrożonej formie.
Uśmiechnął się na wspomnienie mamy. Wciąż pamięta jej uśmiech, pogodę ducha, której zawsze jej zazdrościł. Przecież tyle przeszła, sama wychowywała syna, a jednak wciąż była radosna. Kiedy któregoś wieczora, gdy był wyjątkowo zły na ojca za zostawienie ich samych, spytał, skąd ta beztroska. Odpowiedziała mu: "Szczęście nie polega na wiecznej beztrosce, kochanie. Można je odnajdywać wśród trudów codziennego życia." To było jego motto. Na chwilę poczuł smutek, ale zaraz upomniał się w duchu. "To mogłeś być ty. A ona nadal cię kocha, tylko nie ma jej przy tobie." Zamknął oczy.
Usłyszał, że ktoś siada przy jego stoliku. Otworzył oczy i uśmiechnął się w myślach.
-Wiesz, babcia wtedy była w domu.-widać było, że mówienie o tym nadal jest dla niej trudne, ale zaczynała się otwierać.
Słuchał jej z uwagą. Zauważyła to, i mówiła dalej.
-Spaliło się pół wioski.Nie było dużo rannych...ale babci nie dało się ocalić.-łzy ciekły po jej policzkach, ale nie zwracała na to uwagi.-Mieszkałam z babcią, bo rodzice zginęli, kiedy miałam dziesięć lat. To był wypadek samochodowy...przeżyliby, gdyby nie ogień. Wypadek nie był poważny, po prostu uderzyli w słup przy chodniku. Benzyna się wylała. Gdzieś niedaleko spadł niedopałek papierosa i zanim zdążyli ocknąć się po uderzeniu...
Zaszlochała. Nie była w stanie opowiadać dalej. W jej oczach czaił się ból, strach i gniew jednocześnie. Ogień zabrał jej wszystko, co miała. W jeden dzień została bez rodziny,domu i miejsca na świecie.
Wstała z krzesła. Chciała pójść do wyjścia, uciec, ale się zachwiała. W jednej chwili znalazł się przy niej i podtrzymał ją. Teraz szlochała mu w ramię.
Jej szept był ledwo słyszalny.
-Dziękuję, Drake.
~~~~~
Tsa, tak było. Wiem, wyszło romansowo, nijak i zbyt ckliwie. Ale co poradzić? Taki miałam pomysł na Analise i Drake'a.
Jeszcze raz przepraszam, jeśli kogoś zanudziłam, ewl. wywołałam wymioty czy nagły napad czkawki...

A ja jadę na biwak integracyjny w sierpniu :D Poznam nową klasę przed rokiem szkolnym, fag jea.

Okej, nie będę już więcej marnować Waszego czasu. Żegnam się i radzę:
WYJDŹCIE NA DWÓR, NOŁ LAJFY! :D

środa, 17 kwietnia 2013

13.Gra LPS na Androida

Cześć!
No, jak widać za oknem, przyszła do nas wiosna!;D A to znaczy, że już niedługo wakacje. Szkoda tylko, że przez ładną pogodę mam trochę mniej komentarzy... Who careees <D
Btw. coś mi się ostatnio zepsuło i wszystkie wypowiedzi Toma były na białym tle xD I znowu nikt mi nie powiedział!Ludzie, jak są błędy, to mówcie mi o tym, w końcu nie jestem nieomylna i mogę naprawić swoje pomyłki!
~~~~~
PSy ;D
Rainbowka: "Całkiem fajny" czyt. denny, ale Cię lubię, więc napiszę, że fajny. Kurde, muszę wysłać Ci pytania xD
eLeN: Bthniej, lol, zamieniasz się z Zmhorkę xD No, ja wiedziałam, że to dziewczyna o3o
JollyJuly: Jestem taka przewidywalna T.T Bo to ja nazywam chamami wszystkich wkoło,lol. Ale z Tb nie muszę się witać, mamo, bo i tak wiesz, jak lubię z Tb gadać ;D
BM: Słonko, nikt Cię nie zmusza :3
~~~~~
No, przejdźmy do rzeczy. Jak wiecie, powstała gra na Androida z LPS. Ja jestem tym szczęśliwcem (?),który ją ma i dzięki temu mogę ją sobie ocenić, pozwolę sobie też na porównanie z grą MLP.


Na czym polega gra?
Właściwie, to tylko na kolekcjonowaniu figurek. Mamy na początku krótkie wyjaśnienie, że robimy to wszystko w celu stworzenia miasta dla LPSów. Ale jakiegoś konkretniejszego celu nie mamy. Zapowiada się na super zabawę!
A może coś więcej?
Otóż dostajemy kilka zadań, za które otrzymamy nagrodę w postaci jakieśtam kwoty Krokietów (tak mówi mi google tłumacz,ale myślę, że może chodzić o Mielonki, jak w grze na PC). Oprócz tego musimy opiekować się swoimi zwierzakami, tj. grać z nimi w nudne mini gry.

Aha. No to kiepsko. Ale jest darmowa, tak?
Ano jest. Tylko potem zaczynają się zadania, gdzie np. masz kupić domek za 300 Kryształów, a żeby je dostać, musisz zapłacić. Ogółem jest to sprytny sposób na oskubanie ludzi.
Czym ta gra różni się od tej z MLP?
W MLP mamy jasno określony cel: powstrzymać Nightmare Moon przed czymśtam, i nieważne, że zamiast zająć się mane 6 musimy najpierw sprowadzić całą resztę Ponyville i wybudować dziesięć fabryk. Tutaj celu jako takiego nie ma, po prostu zbieramy sobie wirtualne zwierzaki. Co, oczywiście, jest minusem. W MLP mamy kucyki, podane z imienia, a nie np. Różowego Kucyka czy Żółtą Klacz. LPSy są właśnie tak przedstawione - Fioletowy Tańczący Koń i Kremowy Corgi to tylko przykłady. Co prawda twórcy silą się na stworzenie charakteru zwierzakom, ale co da mi informacja, że czarny jamnik lubi arbuzy? Obie gry mają jedną wspólną cechę- są po angielsku. I mają beznadziejne mini gry. I obie po jakimś czasie się nudzą. Jestem zdania, że LPSowa gra jest gorsza, ale to pewnie dlatego, że jest przeznaczona dla młodszych odbiorców. MLPowa jest sprytnie zrobiona - dzieci nią nie pogardzą, a dorośli nie będą załamywać się nad jej poziomem.
Warto?
Jeśli chcesz namówić rodziców na smartfona/tableta z powodu tej gry-odpuść sobie. No, chyba, że lubisz chodzić bez celu po cukierkowym miasteczku i zastanawiać się, dlaczego tamten lew ma loda na głowie,a szop siedzi w basenie...

~~~~~
Ogejj, temat mi się wyczerpał xD
W kolejnej nocie oceny husky'ich dla BM, a potem chyba wywiad z Jot Pee <D
http://pl.lps.wikia.com/wiki/Litlest_Pet_Shop_Wiki <---wbijać!

Pa, kochani :3

środa, 10 kwietnia 2013

12. Niespodzianka xD

Hejj ;D
Nota miała być w niedziele, ale stwierdziłam, że jest za mało komentarzy xD
Nareszcie niespodzianka xD Zaraz dowiecie się o co chodzi, ale najpierw PSy :3
~~~~~~
Rainbow: Tak, i teraz wszyscy będą pisać, że zauważyli, ale jakoś nikt nie napisał xD No widzisz, to przez tego kota T.T Bój się, bój :D
Ania777: Sporo to mało powiedziane xD
Bland Pet: Całkiem ładny jest.Oryginalne imię, doprawdy xD
Razmus: Wow xD A ja mam trzy i się jaram, lol xD Wcisnąłbyś tam jeszcze jedno "fufne" xD
BM: No, zrobię xD Ejj, nawet nie potwierdziłaś, czy tamte dwa dobrze mi się kojarzą xP
eLeN: Nie wiem xD Niebieski kot laff forever <3 Serio? A była przecież taka dupiasta, a teraz jest fajna xD Nooo, dziewczyna. U mnie wszystkie pandy to dziewczyny o3o W moim wykonaniu wszystko jest fufne, nie pleć głupstw xD *samouwielb* (Dla tych, co się nie znają na żartach: to był joke xD)
YuKa: Ja też kiedyś ich nie lubiłam,lol. Ale teraz jakoś mi przeszło. Tak, to przez Pery'ego xD
~~~~~
Coś krótkie te PSy O.o
Dobra, nie będę Was dłużej trzymać w niepewności. Niespodzianką jest...Wywiad z Mentalistą xD
Ta, wiem, dziwnie coś takiego nazwać "niespodzianką",ale co miałam napisać, jak jeszcze nie miałam jego zgody na ten wywiad? xD Dodam jeszcze, że przeprowadzę też wywiad z July, i Rainbow (tylko, że z nią na YT :p)
Okej, jedziem z tym koksem...
~~~~~
MentalistaLPS, znany również jako lovelps2011,Love, FireShorthair7,DartmoorPony,Falabella,SweetieDonuts,Tom Cook i Mr.Lovjusz jest szesnastoletnim kolekcjonerem z Gdyni. Przeprowadziłam z nim wywiad, bo... ma dużo LPS xD 

Cześć xD *musi się przywitać, bo wyjdzie na chama xd*

Witaj Bathonie, tzn. Kate ;D.
Ile masz LPS, na chwilę obecną?

Na dzisiejszy dzień nie jestem w stanie podać konkretnej liczby, ale na oko jest to gdzieś powyżej 1500 figurek (1500-1550)
Kiedy zaczęła się Twoja przygoda z LPS?


Zatem, było to tak:
Wszystko zaczęło się jakieś 4,5 lata temu. Pod koniec października 2008r. moja ciocia (która mieszka w Warszawie) weszła do pewnego sklepu z prasą i innymi rzeczami, który znajduje się dość blisko jej mieszkania. Przed wejściem do sklepu jej uwagę przykuła przepiękna wystawa sklepowa- właśnie na niej wystawione byłe słodkie figurki (tak - Littlest Pet Shop). Moja ciocia tak się nimi zachwyciła, że postanowiła kupić sobie i mi kilka sztuk. Tego samego dnia zadzwoniła do mnie i opowiedziała mi tę historię. Ja poprosiłem rodziców o wybranie się do sklepu zabawkowego "Walentynka" w celu zobaczenia ich na żywo. Gdy tam wszedłem zobaczyłem mnóstwo pięknych figurek, zestawów i domków, ale pierwszym lps'em, którego sobie kupiłem był ... pojedynczy MOTYLEK (Eva) (XD, a było wiele ładniejszych - chyba nawet cocker spaniel - nie wiem czemu go wtedy nie wziąłem, zresztą ile ja miałem wtedy lat :? 11 albo 10 ;o) z numerkiem #611. Kiedy przyszedłem do domu (pięknie XD) go wyjąłem z pudełka i rzuciłem się na ulotkę, żeby ogarnąć wzrokiem wszystkie figurki, które się w niej znalazły (pamiętam jak mi wtedy do gustu nie przypadła taka jedna krowa albo świnia też i spaniel tez mi się nie spodobał -.-'', omr, jaki ja miałem wtedy gust, mniejsza z tym) i postanowiłem, że muszę mieć "trochę więcej". Następnego dnia moja mama kupiła mi w Batorym (galerii handlowej) w jakimś sklepie zabawkowym (który już nie istnieje XD) Pet Nooks z zielonym ptaszkiem (Bonduelle), później przyszło kilka figurek od cioci i w sumie miałem ich tak około 10. Pamiętam jeszcze jak ta moja kolekcja mieściła się w jednym miejscu... Później moja ciocia i mama kupowały mi figurki z okazji różnych świąt i tak w niecały rok uzbierałem 250 LPS (w wakacje 2009r. zrobiłem nawet Wielki Zlot Pet Shopów z występami kabaretowymi, muzycznymi, przemówieniem, konkursami, quizami, itp. W 2011r. w maju natrafiłem na blog o lps (chyba pisany przez Igę2000) i zacząłem czytać jej notki. Z tego bloga dowiedziałem się także o innych, na które także wchodziłem. We wrześniu tego samego roku zarejestrowałem się na poslkim forum o lps, gdzie pokazałem swą kolekcję. W listopadzie założyłem swój pierwszy blog o lps. W grudniu kupiłem Razmusa (longhaira czarnego NO#) i założyłem mu bloga. W tym czasie ma kolekcja rosła, rosła i obecnie liczy ok.1500 LPS. Ogólnie to można byłoby jeszcze dużo opowiadać, ale myślę, że tyle Tobie i innym wystarczy.
Co zachęciło Cię do założenia bloga i aktywności na forum?

Do aktywności na forum podkusiła mnie chęć ujawnienia się i zobaczenia reakcji innych ludzi, kolekcjonerów, itp.
Do założenia bloga namówiła mnie July i dzięki jej namowie jakoś powstało Huge Collection LPS, a potem inne...
<July, jesteś sławna xD>
Jak myślisz, jak długo będziesz jeszcze zbierał LPS?
Planuję do tego czasu, aż Hasbro przestanie je produkować.
 Masz czasem takie chwile, kiedy myślisz sobie: "Po co ja to robię,czy było warto,kupa forsy wywalona w błoto"?

Kiedyś tak, robiłem wtedy nawet przerwy w kolekcjonowaniu, ale to się zmieniło. Teraz podchodzę do tego z założeniem, że po otwarciu muzeum LPS (które planuję w przyszłości wybudować), wszystkie koszty się zwrócą.
Denerwuje Cię, że jesteś najstarszym kolekcjonerem?

Wręcz przeciwnie, cieszę się z tego, jest to dla mnie poniekąd atutem, bo mam najwięcej doświadczenia życiowego i zawsze mogę innym posłużyć radą.
Czy Twoi znajomi/przyjaciele wiedzą, że zbierasz LPSy?

Wiedzą, nic nie mają przeciwko i żadnych z tego powodu nie mam problemów, jedynie tam czasami rzucą "Czy nie szkoda Ci na to kasy", ale ja zawsze odpowiem "Dla prawdziwej pasji, każdy człowiek jest w stanie (prawie) wszystko poświęcić".
Jaki był Twój pierwszy LPS?

Motylek #611 *prosi o wklejenie jego zdjęcia*
 <zdjęcie z google grafiki>
Lubisz naszą "LPSową część Internetu"? <odp. uzasadnij>
Oczywiście, że lubię. Jest to taki ciekawy świat, gdzie można poznać ciekawych ludzi, ich punkt widzenia, ich kolekcje, itp. Jedynie nie lubię zbytnio profilu nk poświęconego LPS, gdyż pełno tam hejterów i niezbyt przyjemnych kolekcjonerów.
Pamiętasz dzień, w którym kupiłeś/dostałeś pierwszego LPS? 

Yes, w opowiadaniu wyżej dokładnie to opisałem ;D
Co lubisz robić w wolnym czasie?

Słuchać muzyki, poczytać ciekawe pozycje książkowe, porysować coś, obejrzeć odcinek Mentalisty, zrobić kilka rzeczy Handmade lub zająć się swoją kolekcją LPS,itp.
Co chciałbyś zrobić, zanim skończysz osiemnastkę?

I don't know albo wiem - zrobić LPSmeety - meeting z kolecjonerami LPS.
~~~~~
Oczywiście bardzo dziękuję Mentalowi za ten wywiad :3
A skoro jesteśmy już przy temacie meetów, to może dam linka do strony o nich (też by MentalistaLPS).
http://lps-meeting.weebly.com
Meet warszawski jest w lato. Piszę tu o tym po to, żeby zebrać jak najwięcej kolekcjonerów z całej Polski1 :3

A teraz może coś o "Ziyi". Jak już pisałam, nie mogę zgrać filmików,więc musicie jeszcze trochę poczekać. Ale za to w pierwszym(i mam nadzieję, że nie tylko) odcinku gościnnie wystąpi jedna z moich przyjaciółek- Emilka. Będzie podkładała głos postaciom drugoplanowym, dzięki czemu nie będzie takiej monotonności głosu ;D Dzięki, Emcia, za to, że pomagasz mi rozwijać swoje zainteresowania <33
~~~~~
Dziwnym trafem nie mam już nic do powiedzenia xD
So...Pa :**

czwartek, 4 kwietnia 2013

11. Oceny Tabby Cat'ów

Siemka ;D
Tak jak obiecałam, piszę drugi raz w tygodniu. Co prawda dziś czwartek,a nie środa, ale wczoraj nie miałam czasu. W szkole byłam dwie godziny, tylko na testach, więc mam cały dzień wolny ^^.
~~~~~
PSy :3 Zaskakująco dużo komentarzy się uzbierało w te kilka dni :o
Marika: Dzięki. Serio, myślałaś, że mogłabym zacząć loffciać spanielki? xD Oczywiście nic do nich nie mam, lubię je, tylko chciałam tutaj udać taką kompletną idiotkę xD (nie mówię oczywiście, że każdy, kto lubi spaniele jest pokemonem ;D)
Rainbow: No widzisz, za dobrze mnie znasz xD Tak, Sonia jest fufna. A Gabi...skoro jest jak Ty, to też musi być fajna, czy tego chce, czy nie xD
Razzowy: Cholera, oboje za dobrze mnie znacie. CO JA ROBIĘ ZE SWOIM ŻYCIEM?XD Lody zawsze są najlepsze ^^. Masz złych informatorów- moi mówią, że tylko do września xD
eLeN: Serio muszę częściej pisać o swoich LPS O.o No, nie musisz się dziwić, bo to tylko żart :3
Ania777: Ja się nabrałam na Twoje żarty T.T Dzięki :D
YuKa: Lolz, nie wyrabiam z tymi Waszymi nickami xD Za dużo Caps Locków tu ;__;  Z tych wskazówek jest chyba tylko jeden tom, a sama książka (w oryginale) ma już chyba z pięć lat. Czyżby Riordan się rozmyślił..?
Minty: A Ty chyba nie znasz G&S xD Bo to moje staaaare ulubione LPS, jbc :3 Wiesz, jak się ucieszyłam, kiedy zobaczyłam nową osobę?  Dzięki, panda zwie się Nicole. Postaram się wpadać tam regularnie (ale ze mną nigdy nic nie wiadomo, trolololo~):3
~~~~~
Przechodząc do tematu, dziś ocenki Tabby Cat'ów, ESPESZYLI FOR RAJNBOŁ <33
Po prostu nie wiedziałam, czego ocenki mam zrobić, a skoro Tabby są manią mojej Tynczy... why not?:3
Lista Tabby Cat'ów:
 
OMW, ile ich tu D: (Lol, jak ja dawno nie mówiłam "oh my wolf"O.o)
Mam tylko trzy, Percy'ego (#1364), Piotrka (#552) i Polę (#1915). <Ejj, Percy ma historyczną datę w numerze o.o Założenie Akademii Krakowskiej, lol xD>
Oczywiście nie ocenię ich wszystkich, bo siedziałabym tu chyba do jutra, wybiorę kilka...najciekawszych okazów c:

Pierwszy Tabby.
Oczy: ... będą mi się śnić po nocach ;_; 7/10
Kolor: No niby cieniowany jest, ale...chyba trochę za jasny. 5/10
Całość: Mam być szczera? Nie podoba mi się .__.

Yyyyy...
Oczy: Dobra, chyba wezmę i podniosę ocenę temu pierwszemu T.T Są takie cieeeemne, że to aż razi. 3/10
Kolor: Całkiem fufny. 8/10
Całość: Właściwie, jak tak się przyjrzeć, to jest zaskakująco...ładny. Cholera, on mi się podoba! 9/10

Hasbro coś lubi te pomarańczowe Tabby...
Oczy: Niby mogłabym się przyczepić, że ciemne, ale ja to nie July xD Dostanie mocną siódemeczkę :3 7/10
Kolor: Ma zarąbistą grzywkę, taką białą xD On jest w pręgi. BIAŁE pręgi. To ze mną jest coś nie tak, czy mi się zdaje? 9/10
Całość: Co za zwierze ma białe pręgi? No ja się pytam! xd 8/10

Wow, fajny jest *.*
Oczy: Nie lubię znaczków w oczach. Troszkę też nie pasują, ale ogólnie nieźle wyglądają. 8/10
Kolor: Ten z kolei ma brązowe paski na kremowym futrze. Hasbro, rly? 8/10
Całość: Nie mam się do czego przyczepić... 8/10

Moja koleżanka go ma. Zawsze jej go zazdrościłam T.T
Oczy: Boshe, jakie to to słodkie. Już trzeci LPS z tym znaczkiem w oczach, przez którego rzygam tęczą (sry,Zmhorko, nie chciałam Tobą rzygać xD) 10/10
Kolor: Nienaturalny, ale ten kot jest tak sweet'aśny, że muszę mu dać jakąś dobrą ocenkę xD 8/10
Całość:  Może lepiej, że go nie mam. Jeszcze bym się przesłodziła, czy coś. 9/10

O ile dobrze pamiętam, to pierwszy LPS BullcioManiaka. Dobrze pamiętam?
Oczy: Grrr, znowu znaczki T.T Się paczy tymi diamencikami i paczy...7/10
Kolor: Nie no, nie ogarniam. Jasne paski na jasnym tle? WTF? 8/10
Całość: Jest ładny, tylko kapkę zalatuje sztucznością. 8/10

Lol, tak dużo czadowych LPS ma numerek siedemset coś~
Oczy:Znaczki mnie prześladują T.T Ale kolor pasuje do jego futra, więc... 9/10
Kolor:Ten przynajmniej ma ciemne paski xD 8/10
Całość: Dlaczego mam wrażenie, że patrzę na słonecznik?O.o 8/10

On też kojarzy mi się z BM. Czyżby był kiedyś na nagłówku?
Oczy: Rushoffe.I ten wzrok do nieba xD Założę się, że on chce zostać księdzem <D 7/10
Kolor: Nienaturalny jak cholera, ale te łatki dodają mu uroku:3 8/10
Całość: Trolololoo, niebieski kot~8/10

Peeeeercy!Glonomóżczku, do nogi!<D
Oczy:Walić, że naprasowane, kocham go <33 9/10
Kolor: Czy to jedyny Tabby bez pasków na ogonie?O.o 8/10
Całość:Ma takie epickie imię, że musi mieć dziesiątkę :3 I był w zestawie z Clarie! 10/10

On mi się podoba. Ale dlaczego? o.O
Oczy: Zielone. Nie pasują, ale mają czadowy kolor <3 8/10
Kolor: Nienaturalny. I dupa. Koniec z moim zamiłowaniem do naturalności T.T 7/10
Całość: Chcem jom mieć. 9/10
(logika: mam oceny 7/10 i 8/10, a co daję jako całość? 9/10!:D)

Pokolorujmy mu oczy na zielono, zróbmy brązowe plamki na łapkach, niebieską na uchu, załóżmy mu obrożę i mamy kogo? Gary'ego w wersji LPSowej :D
Oczy: Miały być zielone :< 8/10
Kolor: Kocham. Rudy. 10/10
Całość: Lol, wychodzi na to, że go chcę xD 9/10
~~~~~
Dobra, tyle Wam wystarczy xD
Cieszę się, że nowy wygląd się podoba, ale... ZAUWAŻYLIŚCIE ZMIANĘ WYGLĄDU, A CZCIONKI NIE XD
Dobra, do napisania <3

poniedziałek, 1 kwietnia 2013

10. Nota by...

Hejo :3
Dziś prima aprilis i śmigus-dyngus <D Niestety, nie mam ochoty Was nabierać. No dobra, może trochę xD
Na początek muszę Wam powiedzieć o mojej nowej mani...
A są nią...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
SPANIELKI <3
One są takie słit, i takie piękne, i wgl kocham je!!!!! <3333 :***
...
Ta, wiem, nie nabierzecie się xD PRIMA APRILIS XD
Sorry, nie stać mnie na więcej xD
~~~~~
PSy :3
Rainbow: Jeden głos na Sonię...
Razzowy: Taaaa, no już, zmieniam xD Jeden głos na Gabi...
Ania777: Wime xD Już ją zmieniam, nooo xd Dwa głosy na Gabi...
eLeN: Dzięki <D Jak to nie kojarzysz? o.o Cholera, musimy to zmienić :D Okejjj, będę pisać wg oryginalnego pomysłu :3
Kina: No, trzeba walczyć o swoje xD Jeden głos na Clarie, jeden na Katherinę...Wiem. Kurde, czy tu nie ma koma, w którym nie narzekalibyście na tą czcionkę? O.o
Bland Pet: Czekaj, czekaj, cierpliwość to cnota :D
~~~~~
Dziś nota by... No właśnie, by kto? Tak się prezentują Wasze głosy:
Gabi:2
Sonia:1
Kath:1
Clarie: 1
Czyli, ogółem mówiąc, chcecie te LPSy, które miały blogi o3o (oczywiście oprócz Katheriny <3)
A jako, że Gabi wygrywa, zrobię dziś notę by Gabi i Sonia! Wszystko to dlatego, że sama Sonia zanudziłaby Was informacjami o zdobieniach w jakiejśtam kamienicy albo cytatami z Szekspira itp xD
Czyli nota z Gabi i Sonią. Zapraszam :3
~~~~~
Hejoooo! :D Tu Wasza ukochana Gabi c:
...i Sonia -.- Serio,Kate? Muszę pisać notę z NIĄ? Nie wystarczy Ci, że mieszkamy razem? -.-
Co się tak pienisz, Sonik? Już mnie nie kochasz? T.T Maaaamooooo, ona mnie nie koooochaaaa ;__;
Cicho, idiotko. Pewnie, że nadal jesteś moją przyjaciółką, tylko czasem jesteś bardzo...baaardzo...BAAARDZO irytująca. Czaisz?
Oki doki loki :3 Ty też bywasz nieznośna :D
Gabi, nie kradnij tekstów Pinkie Pie. Wait, wut?! Czy ty właśnie powiedziałaś, że JA jestem NIEZNOŚNA?!
Yyyy... chyba tak. Tak mi się wydaje. Taaak, właśnie to powiedziałam :D
Kiedy niby jestem nieznośna, co?! 
No... jak gadasz o architekturze starożytnej...ee...
...Grecji. Masz coś do architektury? Tak się składa, że to najbardziej trwałe budowle na świecie! Zbudowałabyś coś, co przetrwałoby tak długo?
Mogę spróbować ^^.
To było pytanie retoryczne.
Ahahahahahahahhaaa, retoryczne, ale śmieszne słowo :D
-.- Dobra, zdaje się , że miałyśmy pisać tu o... życiu w Petkowie. No, doprawdy, oryginalny temat,Kate.
<Kate:cicho siedź i ciesz się, że cię dopuszczam do komputera, psie>
Okej, przecież nic nie mówię...To co, Gabi, zaczynamy?
OK ^^. Ale co zaczynamy?
*wzdych* Kiedy ty zaczniesz mnie słuchać? Zaczynamy opowiadać o Petkowie!
Aha! Petkowo jest fajne. Bardzo fajne.*le zaczyna gadać z prędkością światła* Mamy tu bibliotekęiskatepark,są lodyiteatr,placzabaw,fryzjeriświetlica...
...Którą ja zaprojektowałam...
Jest dom prezytentainasz,domkotów, sierociniec,wesołemiasteczkoiwgltujesttaksuuuuupeeer!
Eeee...Gabi? Myślę,że nikt nie będzie w stanie tego zrozumieć,więc...zwolnij trochę, co? Może ja to przetłumaczę..."Mamy tu bibliotekę i skate park, są lody i teatr, plac zabaw, fryzjer i świetlica,jest dom prezydenta i nasz,dom kotów,sierociniec,wesołe miasteczko i wgl tu jest tak suuuuupeeer!"
Ej, dlaczego powtórzyłaś to, co ja powiedziałam?
-.- Nieważne. Chcesz coś dodać?
Tak! Nie lubię zimy ;c
Dobra. To może ja powiem jeszcze, że czasem trafiają nam się fajne imprezy, jak np.niedawno była "letnia impreza na plaży pod patronatem Króla Juliana", mimo, że był środek zimy. Były też zawody na skate parku dla Babies'ów, a teraz dla maluchów jest przedstawienie teatralne. 
Sonia! Patrz, lody!
No, i co z tee...Ej, nie ciągnij mnie!
Dzień dobry. Poproszę dziesięć gałek...
Chyba musimy już iść. Cześć!
~~~~~
Ta. Nic konkretnego nie powiedziały, a zajęły miejsce na blogu xD
Trudno xD Ważne, że nota napisana ^^.

Mówiłam już kiedyś, że kocham przerwy świąteczne? :3
A teraz pozwolę sobie napisać PSy do komentarzy pod "moja kolekcja":
Rainbow: Thx :D
YuKa: Dzięki. Ostatnio często widzę chihuały na allegro :3 Taaak Riordan jest zajebisty. Anubis wymiata, a jak się połączył z Walt'em to już wgl <3 Ale i tak wolę Percy'iego :3 Koooocham tego glonomóżdżka, nawet nie przeszkadza mi to, że jest a Annabeth xD Btw. Czytałaś "39 wskazówek"? Niby Riordana, ale jakieś takie... nie w jego stylu :/ Ahahhaah, nie ma to jak pogawędka o książkach na blogu o LPS xD
~~~~~
Mały news: "Ziyi" na razie nie będzie, bo mój kochany laptopik zwariował i nie czyta karty pamięci od aparatu, co się równa temu, że po prostu nie mam jak zgrać filmików :/ Za to może dziś uda mi się napisać kolejne opisy do "mojej kolekcji" ^^.
Pa, kochani.
Do NN!